czwartek, 8 sierpnia 2013

Czas, start !

W końcu można podzielić się swoimi odkryciami , zaczynajmy:
Pracownia-k, czyli mój sposób na pokazanie szczerszej publiczności swoich artystycznych dokonań. Od kilku lat amatorsko zajmuję się witrażem oraz biżuterią witrażową, na tym jednak się nie kończy. Tworzyłam już prace wykonywane metodą filcowania na mokro jak i sucho, to wciąż za mało ! Dziś podzielę się Wami swoją pracą nad biżuterią z sutaszu :)
Przyznam szczerze długi czas się za to zabierałam, wielkie, kolorowe zawijaski zawsze były w moim stylu, mnogość kolorów,kamieni, koralików robi swoje. Kiedy przyszedł dla mnie czas wakacji postanowiłam coś z tym zrobić- zakup kilku metrów sutaszu, koraliki, kilka filmików instruktażowych, przeczytanych kilka blogów i do dzieła, na początek wybrałam bardzo prostą bransoletkę. Praca wymagała ode mnie dużego skupienia i przede wszystkim cierpliwości, zrobienie jej zajęło mi chyba 3 godziny, mimo iż widać na niej błędy (nitka na wierzchu, oczka na bokach itp.) byłam z siebie dumna, zaczęłam od szycia zwykłą nitką z "maminego" kuferka, po czasie jaki minął i kilku pracach jakie zrobiłam przerzuciłam się na nić monofilową, jest o niebo lepsza, nadaje pewnej sztywności materiałowi, jednak na początkowe prace i zwykła nitka wystarczyła. Z czasem szycie przychodzi znacznie łatwiej, sutasz się lepiej "wyczuwa" i można tworzyć większe formaty :) dalej o sutaszu napiszę przy kolejnych postach, na dzisiaj to już koniec, do zobaczenia :)
Załączam zdjęcia pierwszej bransoletki, pozdrawiam :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz